wtorek, 30 października 2012

różowo mi, a za oknem śnieg :)

To się nazywa nie mieć czasu....
Rozdwoiłabym się najchętniej, jeszcze 2 tygodnie zostało mi takiego latania....
Na szybko wrzucam kusudamę i kulę szyszkową :)
Konkretniejszy wpis niebawem :)



piątek, 26 października 2012

wymianek ciąg dalszy :)

Nadal jestem na przyspieszonych obrotach i wcale nie narzekam, że śpię po kilka godzin i od nowa zaczyna się bieganina:) Dzisiaj odwiedziłam kolejną koleżankę z którą bardzoooooooo długo się nie widziałam :)
Wczoraj byłam u Moniki i pod wpływem spontanu zrobiłam kolczyki gronka w fioletowej kolorystyce. Zdjęć niestety jeszcze nie mam, ale jak tylko jakieś zrobimy od razy pochwalimy się efektami :)

Teraz pochwalę się innymi efektami, a mianowicie wymianą obrazu, lali i przytulanki:)
Zaproponowała mi wymienienie się rzeczami http://anielskisklep.blogspot.com/ zapraszam was do niej na cudowne, ręcznie szyte lale :) Na przykład takie:


I takie misie :):))

A ja wysłałam aniołki :) Jakie? dokładnie takie:



środa, 24 października 2012

urodzinowy bukiet

Wczoraj o tej porze w domu roiło się od dzieci, krzyku, pisku i śmiechu :) Mój kochany solenizant skończył dwa lata i jakoś tak sentymentalnie wracałam myślami do porodówki ... Nawet gadając z moim G. na Skypie głównym tematem był poród.... ale nie będę się rozpisywać o 48 godzinach męki plus cesarce na końcu ....
Napiszę Wam o prezencie od Cioci Marty i Kamilki... Pierwszy raz widziałam bukiet stworzony z folii i kilku dodatków. Zachwycona jestem, bo coś banalnego a jednocześnie bardzo oryginalnego i niespotykanego. Napiszcie koniecznie jak Wam się podoba :):))




poniedziałek, 22 października 2012

ślubny bukiet dla Kasi

Dawno nie składałam kwiatków i może dlatego tak ucieszyło mnie zamówienie Kasi:) Miało być delikatnie i "ładnie" i z tego co mi Kasia w mailu napisała jest zachwycona, bo wzór na papierze pasuje do jej koronki na sukience a najlepsze jest to, że przez totalny przypadek znalazła taki delikatny papier :):))

Jutro mój synek ma 2 lata i ciężko się zastanawiam gdzie podziały się te wszystkie dni. Wspominałam z narzeczonym jak siedzieliśmy o tej porze na porodówce i po znieczuleniu dostałam takiej głupawki, że zastanawiał się mój G. czy wszystko ze mną ok. Jutro zapowiada się dość wesoło, bo kinder party organizujemy z gromadą dzieciaków (tabletki od bólu głowy mam już przygotowane)

Na zakończenie zapraszam Was na moją aukcje na allegro :) Sprzedaje turkusowy obraz z drzewem
http://allegro.pl/w-turkusie-zatopione-30-40-bcm-i2735890467.html








sobota, 20 października 2012

Z dedykacją dla M.H.

Spodziewałam się, że będzie fajnie... ale nie spodziewałam się, że będzie aż tak fajnie, niebanalnie, ciekawie i coś na prawdę fajnego się rozpoczyna :) Wyjazdy w różne miejsca, wspólne tworzenie i planowanie...
Mowa oczywiście o Monice H. z którą spędzałam całe mnóstwo czasu na necie a teraz intensywnie spędzamy czas w realu :):))
Plany się zacieśniają, wspólna pasja zbliża i tak powoli powoli do przodu :)

A i powiem Wam, że dzisiaj dostałam słoiki z ogórkami w prezencie :) nie wiem czy wytrzymają aż polecę do UK, bo wszyscy tak zachwalają, a nie wiem czy chce mi się miesiąc czekać na degustacje :) Dzięki Monia jeszcze raz. Nie tylko za "krauzy" ale za wszystkie niespodzianki - nie tylko te materialne :)
No to posłodziłam, ale na "serio" życzę Wam takich znajomych :)














piątek, 19 października 2012

wagi i trochę inne ich zastosowanie

Bardzo długo leżały zakurzone i zardzewiałe w pywnicy w kartonie ... I w końcu mama wykombinowała jak zrobić z nich użytek i coś bardzo oryginalnego. W ruch poszedł papier ścierny a następnie zostały zawiezione do piaskowania i ......... oto są, jako podstawki do kwiatków :) Jak Wam sie podoba, bo mi bardzo...






czwartek, 18 października 2012

guziki rządzą :):))

Wymyśliłam sobie poduszkę całą obszytą guzikami - najlepiej w stylu Vintage...
No i ekspresowo pomaszerowałam do pasmanterii i w równie szybkim tempie odechciało mi się tej poduszki, bo kosztowałaby mnie fortunę. Nie wiedziałam, że guziki są takie drogie....

Sytuacja została jednak szybko opanowana, bo zapytałam babcie, czy nie ma może jakiś resztek, których nie potrzebuje :) No i jak to w babcinych znaleziskach bywa dostałam tyle guzików, że może wystarczy na dwie poduchy :):))





Nie wiem tylko kiedy usiądę z igłą i nitką, bo jak narazie, to non stop biegam i latam i nie wyrabiam się z wszystkim co mam poplanowane. Przepraszam Was za taką mała ilość postów, do normy chyba to wróci dopiero po moim powrocie do Londynu.... a to dopiero za miesiąc :):)) ale ja tam nie narzekam, bo spotkanie z moimi kochanymi znajomymi to sama radość :* Wspominałam, że ich uwielbiam??

czwartek, 4 października 2012

Gdzieś w chmurach

Doczekałam się i za 3 godziny wyruszam z Młodym, wózkiem, autkami i walizką w stronę lotniska :)
Tak odliczałam i czekałam no i to już dzisiaj. szybko nawet zleciało.
Kurde ale fajnie :):))

W domu czeka na mnie kilka paczuszek od Was z wymianek i już widzę moją minę rozpakowując wszystkie :):))

Dozobaczenia już w polskiej krainie :) Na spotkanie z Monika nie moge się doczekać :):)) I na nasza wspólną kawę :) do tego mam obiecane ciasto z orzechami i czekoladą (a dupa rośnie)


Przypominam wam o Candy które trwa do końca dzisiejszego dnia :):))
http://allegro.pl/oliwkowo-potrojnie-30-40-bcm-i2672609724.html
Trzymam za Was wszystkich kciuki :):))

poniedziałek, 1 października 2012

chlebaka mi się zachciało

Paczka spakowana, pędzle i wszystkie inne moje rzeczy potrzebne też... i takim oto sposobem z nudów wysprzątałam dzisiaj całe mieszkanie. W kuchni spędziłam jakieś 3 godziny czyszcząc lodówkę, piec i wszystko co mi wpadło w ręce. teraz pijąc kawę czuję się jakbym wróciła z konkretnego treningu na siłowni, ale zadowolona jestem. I to bardzo.

Po przylocie muszę koniecznie biec do papierniczego sklepu po kremowe i bordowy papier, satynę już mam i koraliki i biorę się do robienia ślubnego bukietu dla Kasi. Zlecenie konkretne i już doczekać się nie mogę. Do kompletu będzie butonierka :)

Puki co przez najbliższe dni mam zamiar robić wielkie NIC :) Pooglądam sobie seriale, poszperam w necie, poleniuchuje, bo muszę nabrać sił na przeprawę na lotnisku z moim dzieckiem :):))

A skoro już mowa była o szperaniu w necie. Mam małe marzenie. Wymarzyłam sobie chlebak zrobiony techniką decoupage. Mam białą (komunistyczną) kuchnie i taki jasny chlebak z motywem lawendy lub czym delikatnym, by mi idealnie pasował. Na Allegro zamówię drewniany chlebak a potem Monię będę męczyła o pomoc, bo jeszcze nie bawiłam się z serwetkami i innymi specyfikami. Znalazłam kilka wzorów w internecie. Mam nadzieje, że podobny efekt wyjdzie...




Wyróżnienie SZUFLADA

moje wyzwanie dla Was do 29.07.2012

moje wyzwanie dla Was do 29.07.2012
wyzwanie

Popularne posty